Biały ślub w kolorowej strefie COVID

Jak zorganizować wieczór kawalerski
Jak zorganizować wieczór kawalerski, którego nie zapomnisz!
28 sierpnia 2020
Jak dobrać wino do weselnego menu
Jak dobrać wino do weselnego menu?
14 września 2020

Biały ślub w kolorowej strefie COVID

Obecna sytuacja epidemiczna w kraju wciąż nie sprzyja nowożeńcom. Na rządowych listach pojawiają się nowe powiaty, w których obowiązują restrykcje sanitarne dotyczące także organizacji ślubów. Jak stawić czoło nagłym trudnościom? Znajdź odpowiedzi na naszym blogu.

 

Na początku czerwca sale weselne po długich tygodniach przerwy znów zapełniły się gośćmi. Limit zaproszonych gości wynosi 150 osób. Jednak rosnąca liczba zakażeń spowodowała wprowadzenie kolejnych ograniczeń. Na szczęście nie mają już jak poprzednie zasięgu ogólnopolskiego, ale są zawężone do powiatów z największą liczbą chorych, u których potwierdzono zakażenie wirusem Covid-19. Są to tzw. strefy żółte i czerwone. W tych pierwszych liczba weselników nie może przekroczyć 100, w drugich – 50. Zasięg strefy może być zmieniony w dowolnym momencie w zależności od wzrostu zakażeń. Dlatego nawet dzień przed uroczystością młodzi mogą się dowiedzieć, że przyjęcie musi odbyć się według nowych zasad. Co wtedy zrobić?

 

Szybkie zwroty akcji

Narzeczeni powinni przede wszystkim sprawdzać na bieżąco rządowe strony z wykazem regionów objętych zaostrzonym rygorem sanitarnym. Niektóre miejsca po poprawie sytuacji zdrowotnej wracają do zielonej strefy. Niestety jednak, ale zdarza się, że po wzroście liczby zakażeń wracają także do strefy żółtej lub czerwonej.

Gdy para młoda zostanie już postawiona przed faktem dokonanym, powinna podjąć odpowiednie działania. Na pewno musi skontaktować się z zaproszonymi gośćmi i poinformować ich o zagrożeniach epidemicznych i wynikających z nich nowych regulacji prawnych. Jeśli jest to możliwe lepiej dać trochę czasu zaproszonym na podjęcie decyzji o udziale w imprezie, zamiast od razu skreślać ich z listy gości. W praktyce bowiem część krewnych czy znajomych sama rezygnuje z obecności na ślubie; zwłaszcza jeśli są w grupie ryzyka z powodu wieku czy przewlekłych chorób.

Poza tym należy także dokładnie przeczytać umowy z podwykonawcami, aby zastanowić się nad ewentualną zmianą terminu lub miejsca zabawy. Niektórzy rozważają znalezienie sali w sąsiednim powiecie, który jest w zielonej strefie. Nie zawsze jest to jednak wykonalne i opłacalne, gdyż poniesione zaliczki mogą już nie zostać zwrócone klientom. Bardzo wiele zależy od tego, jak zostały sformułowane zapisy w umowach, które podpisaliśmy.

 

Zabezpiecz swój interes

W okresie pandemii kluczowe znaczenie mają kontrakty zawierane nie tylko z właścicielem sali, ale też z podwykonawcami np. zespołem muzycznym, fotografem. Możliwość zwrotu poniesionych kosztów lub ustalenia nowego terminu w tych samych stawkach zależy od doprecyzowania punktów umowy dotyczących odwołania imprezy z powodu m.in. pandemii. Dlatego szczególnie teraz pomocni są konsultanci ślubni. Mają bowiem nie tylko doświadczenie w negocjacji zapisów chroniących interesy ich klientów, ale są też biegli w przepisach prawnych. Zapewnią parze młodej komfort finansowy i organizacyjny nawet w niespokojnych czasach. Będą także czuwać nad bezpiecznym przebiegiem imprezy zgodnie z wytycznymi służb sanitarnych.

 

Zabawa na poważnie

Przepisy pozwalają weselnikom w każdej strefie, także czerwonej i żółtej, na udział w przyjęciu bez masek ochronnych. Z ich noszenia nie są natomiast zwolnieni kelnerzy i inne osoby pracujące podczas uroczystości. Wszyscy goście powinni też mieć dostęp do dystrybutorów z płynem odkażającym. Niektóre pary młode idą nawet o krok dalej i zamiast słodkich upominków na powitanie przygotowują dla każdego mini płyn do dezynfekcji!

Pojawiają się też nowe zwyczaje w odpowiedzi na zagrożenie koronawirusem. Gospodarze przyjęcia zamiast tradycyjnego składania życzeń proponują już niekiedy wrzucenie ich do specjalnej skrzynki. Uściski i pocałunki są zastępowane z kolei toastami.

Zmienia się także scenariusz zabaw integracyjnych. Nie angażują one już wszystkich uczestników, ale wspólne zadania wykonują tylko pary lub rodziny mieszkające ze sobą.

Goście różnią się między sobą poziomem lęku wobec koronawirusa. Niektórzy są sceptycznie nastawieni do alertów, inni z kolei troskliwie dbają o własne zdrowie i zachowują dystans społeczny. Jak odróżnić jednych od drugich? Rozwiązaniem mogą być kropki noszone na sukience, marynarce lub bransoletki. Czerwone oznaczają „jestem ostrożny”, zielone – „bawmy się razem”. Jeśli mamy problem spowodowany koniecznością ograniczenia liczby gości na przyjęciu, możemy zapytać, jaki kolor bransoletki lub kropki dane osoby preferują i na tej podstawie zdecydować, aby zaprosić w pierwszej kolejności osoby wybierające kolor zielony. Ułatwi to podjęcie decyzji parze młodej, a gościom preferującym ostrożne podejście do przyjęć – stworzy okazję do wyrażenia swoich podejścia do pandemii.

 

To tylko niektóre z propozycji, by zapewnić uczestnikom dobrą zabawę, ale i potrzebne poczucie bezpieczeństwa na przyjęciu weselnym. Na pewno świętowanie tak doniosłego wydarzenia w życiu nowożeńców wymaga obecności krewnych i przyjaciół. Zadbajmy więc, by było radosne i wolne od niepotrzebnych stresów niezależnie od koloru strefy.

Komentarze są wyłączone.