Podróż poślubna w czasach epidemii

Nieodłącznym elementem planowania ślubu jest spełnienie marzeń o niezapomnianych podróżach, podczas których nowożeńcy będą mogli zrelaksować się i przeżyć „miodowy miesiąc”. Niestety w obliczu epidemicznego zagrożenia nawet „miodowy tydzień” staje się luksusem. Czy w czasach pandemii wyjazdowe plany mogą się ziścić?

Jak poradzić sobie z odwołaną wycieczką i czy warto organizować wyjazd?

Zazwyczaj narzeczeni planują podróż poślubną ze znacznym wyprzedzeniem. Wielu z nich wykupiło egzotyczne wczasy, zanim rozpoczął się historyczny lockdown. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mogą odstąpić od umowy zawartej z biurem bez ponoszenia opłat, jeśli w wybranym kraju nadal obowiązują obostrzenia związane z wjazdem cudzoziemców. Na zwrot wpłaconej sumy jednak muszą chwile poczekać.

Tzw. „tarcza antykryzysowa” wydłużyła termin z 14 do 180 dni. Większość operatorów turystycznych zachęca jednak, by skorzystać z ich oferty w późniejszym terminie. Proponują więc zamiast zwrotu gotówki, której często im brakuje, voucher do zrealizowania podróży w przyszłości. W innej sytuacji są jednak pary, które nie zawarły umów z firmami turystycznymi. Także one przeżywają poważne dylematy, zastanawiając się, jak i gdzie spędzić pierwszy małżeński urlop.

Dokąd w podróż poślubną

Nie tylko nowożeńcy marzą o wypoczynku na słonecznej plaży czy też w otoczeniu górskich krajobrazów. Niestety nad Bałtykiem pogoda jest zazwyczaj nieprzewidywalna, a ceny wręcz niekonkurencyjne. Górskie szlaki potrafią natomiast przypominać marcowe kolejki do sklepów. Dlatego ponownie turnusy w Hiszpanii lub Grecji stają się atrakcyjną propozycją. Zanim jednak podejmiemy decyzję o kierunku wyjazdu, trzeba sprawdzić, jak przedstawia się w wybranym kraju sytuacja epidemiczna.

Informacji należy szukać na wiarygodnych stronach. Specjalną platformę internetową „Re- open UE” uruchomiła Komisja Europejska. Znajdziemy na niej wszystkie istotne i aktualne informacje dotyczące krajów unijnych. Dotyczą one np. o sytuacji na granicach, ograniczeń w podróżowaniu lub stosowanych środkach w związku z COVID-19.

Bezpieczny odpoczynek we dwoje

Zarówno za granicą, jak i w Polsce należy przestrzegać znanych już zaleceń higienicznych. Dotyczą one przede wszystkim zasady zachowywania dystansu społecznego oraz noszenia maseczek na lotniskach, w sklepach, muzeach lub hotelach.

Za granicą bardzo ważne będzie także posiadanie polisy ubezpieczeniowej, która nie wyłącza z ochrony zagrożeń związanych z epidemią. Coraz więcej towarzystw już poszerzyło swoje świadczenie, ale jak mówi stare przysłowie – „diabeł tkwi w szczegółach”. Należy więc sprawdzić, co kryje się za konkretnymi definicjami w umowie z ubezpieczycielem.

Przed wyjazdem do krajów unijnych warto też złożyć wniosek w NFZ o wydanie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Potwierdza ona prawo do bezpłatnego korzystania z niezbędnych świadczeń zdrowotnych w czasie tymczasowego pobytu na terenie UE oraz Szwajcarii, Islandii i Norwegii. Pomoc, jaką musi otrzymać chory na COVID-19, do takiej jest zaliczana. Jednak zanim turysta uda się do placówki medycznej, powinien upewnić się, że funkcjonuje ona w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej danego państwa.

Promocje dla nowożeńców

Gdy zapadnie już decyzja o wyjeździe warto wykorzystać status nowożeńców. Dla młodych par wiele hoteli i ośrodków turystycznych przygotowuje specjalne zniżki i atrakcje. Dlatego zamawiając nocleg lub kupując wycieczkę, warto zapytać o dodatkowy bonus dla świeżo upieczonych małżonków.

Czasem atrakcyjną ofertę można znaleźć na stronie internetowej operatorów turystycznych. Obsługa hotelowa, która wie, że gości nowożeńców, potrafi ich miło zaskoczyć, np. schłodzonym szampanem lub koszem owoców na powitanie. Sympatyczną niespodzianką są też romantyczne dekoracje w apartamencie. W ośrodkach często goszczących młode pary czekają także specjalne oferty dostępne np. w hotelowym spa. Któż nie chciałby skorzystać np. z czekoladowego masażu w blasku świec?

Wyzwania przed podróżą

Zanim jednak panna młoda odda się tym przyjemnościom, powinna dopilnować formalności w związku ze zmianą nazwiska. Paszport ze starymi danymi będzie ważny 60 dni. Jeśli więc podróż poślubna nie mieści się w tym przedziale czasowym, lepiej nie odkładać urzędniczych spraw na później. Zwłaszcza że w czasie epidemii ich procesowanie trwa dłużej.

Zaplanowanie podróży poślubnej nie jest więc prostym zadaniem. Jeśli jednak narzeczeni współpracują z wedding plannerem, na pewno otrzymają profesjonalne wsparcie. Wtedy nie tylko ślub, ale i podróż po nim będzie samą przyjemnością, nieobciążoną trudami i stresem.